Problem z kompem... :(

[ArcY]

Witam

Mam problem z moim kompem, otóż pierwszy raz od bardzo dawna komp mi się zacioł, to więc zresetowałem go, a gdy już to nastąpiło to patrze niema tapety, nie które ikony sie nie wyświetlają, a okazało się ze dsyk mi usunolo, po jakimś czasie znowu uruchomiłem ponownie i było wszystki w porządku tylko przez 3 minuty i znowu sie zacioł, wieć znowu zresetowałem go i znowu było ze byl tylko jeden dysk

Dlaczego tak sie stalo... :(:( Bardzo proszę o pomoc...

Mój blaszak: Procesor Pentium III 994 Mhz, 384 MB RAM, karta graf. ATI Radeon 9550 128MB, Windows XP z service pack 2

[VelVet]

Stawiam na prymitywną odpowiedz- wirus ?

[BlueMan]

wirus

Najprawdopodobniej !


A wymieniałeś, lub bawiłeś się coś ostatnio hardware albo sterownikami ?!

[hitman1986]

Jak dla mnie to też jest wirus...

Diagniostyka?! Albo DOBRY program antywirusowy, albo format c:\

[Suceed]

Możliwa też jest jakaś usterka mechaniczna ale to jest bardzo watpliwe. Spróboj sformatować dysk Najjbardziej prymitywne rozwiązanie ale bardzo skuteczne

[ArcY]

Własnie oto chodzi że nie mam wirusa.(skanowalem Avastem), a dysk który mi sie wyłacza nie jest dyskiem głównym, to mój prywatny dysk nawala, i nie wiem z jakiego powodu

[Michał]

Własnie oto chodzi że nie mam wirusa.(skanowalem Avastem), a dysk który mi sie wyłacza nie jest dyskiem głównym, to mój prywatny dysk nawala, i nie wiem z jakiego powodu

Zakładam, że są to trzy fizyczne dyski a nie trzy partycje na tym samym twardzielu.
Po pierwsze czy są w ogóle widoczne w BIOS: najpierw podczas startu potem po otwarciu BIOS?
Po drugie czy do tych dysków potrzebne są specjalne sterowniki?
Po trzecie czy tylko Ty masz dostęp do kompa (hasło na BIOS np.), czy też współdzielisz z innymi?
Po czwarte, czy ten dysk, który się zacina jest wyjmowalny? Bo jak jest to może system go źle rozpoznał, Windows postanowił sprawdzić i rozwalił (przy automatycznej korekcji błędów) tablicę partycji...

Może się coś obluzowało pod maską.

I nie panikuj. Zawsze możesz wyciągnąć ten dysk i zanieść go komuś, kto ma Linuxa (albo BeOSa). One czytają partycje NTFS, więc dane odzyszczesz o ile to nie sam dysk szlag trafił.

A tak na przyszłość: używaj raczej PenDriva. Ceny ostatnio bardzo spadły.

[Masaccio]

Może taśma do dysku walnięta.

[traphezz]

Linuxa (albo BeOSa). One czytają partycje NTFS

A XP to nie :x ?

Może taśma do dysku walnięta.

Albo nie jest dobrze wpieta. Najlepiej rozebrac kompa powtykac, posprawdzac i moze zadziala :x

[Suceed]

A XP to nie

XP też czyta ale mozliwe ejst że źle odczytuje a unixy przeważnie dobrze czytają Czytanie ze zrozumieniem się kłania

[ArcY]

Bardzo wszystkim dziękuje za pomoc... !!

Temat można zamknąć :-)

[BlueMan]

ArcY, to rozdaj jeszce punkty pomógł

[Masaccio]

I co zrobiłeś, że działa

[Q3lo]

corry za OT ale ja mam jeszcze jedno pytanie co to znaczy?

więc dane odzyszczesz o ile to

[traphezz]

ja nie znam teo wyrazu ale wydaje mi sie ze mialo byc odzyskasz :x poczekamy na odp co zrobil ze dziala i zamknie sie :g

[ArcY]

Bardzo pomogło mi kombinowanie przy dysku po sprawdzałem kable itp... i teraz wszystko działa w należytym porządku. Jeszcze raz bardzo dziękuje. :-)