cre[a]tive napisał(a):I czy wówczas Korea Płn ma jakiekolwiek szanse ze swoją dość przestarzałą armią?
BlueMan napisał(a):Wg. mnie nikt nie odpowie na jego "zaczepki". Ale jeśli on zrobi pierwszy krok to wtedy amerykanie nie będą przebierać w środkach.
yamall napisał(a):Z tego co gdzies tam slyszalem to Chinczycy odcinaja sie od zapedow Korei Polnocnej i raczej nie przybeda z odsiecza... nie wiem jak Rosja
KenWatanabe napisał(a):Jeśli północ zmobilizuje 4mln wojska (bo tyle mają łącznie z rezerwami), to nie wiem czy ta garstka amerykanów, nawet przy użyciu laserów i artylerii międzyplanetarnej będzie w stanie obronić swoją pozycję na półwyspie.
Popieram - tylko że jeśli groźby Kima żeby dostać darmową pomoc od świata wyjdą poza poziom dyplomacji to wtedy obstawiam że Chiny nie zaryzykują poparcia reżimu, w sytuacji gdy nawet Rosja poparła projekt RB ONZ.KenWatanabe napisał(a):Za to same działania Kima są strasznie irracjonalne. Bez pomocy Chin nie ma on co marzyć o ostatecznym zwycięstwie, a tym nie w smak są jakieś interwencje militarne. Fakt ten wcale nie dziwi z uwagi na to, że obecnie wypracowują oni systematycznie przewagę nad USA, najefektywniej w warunkach pokojowej wolnej konkurencji. Za pół wieku pewnie będą w stanie zgnieść sąsiadów zza Pacyfiku bez większego wysiłku, więc po cóż mają angażować się w wojny teraz kiedy są słabsi? Z drugiej strony reżim Kima takiego komfortu nie ma, i raczej nie zostało mu już 50 lat co może wywoływać na nim pewną presję.
yamall napisał(a): A po 2, bodajze 17 kwietnia wypadaja urodziny Kim Dzong Ila czy Kim Ir Sena i wszyscy obstawiaja ze wlasnie po tym wszystko ucichnie
cre[a]tive napisał(a):Inni eksperci z kolei obstawiają, że właśnie wtedy Kim może się dopuścić ataku znienacka.
kahuna napisał(a):Przesadzone wnioski,po prostu Koreańczycy z północy nie mają kasy i pragną co nieco wyłudzić,za całą zawieruchą stoi Pekin...
Powrót do Społeczeństwo i Polityka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 141 gości